Za każdym razem, gdy się z kimś rozstajesz, zostawiasz u tego kogoś kawałek swojej duszy. A ten ból…to jest brak tego kawałka. Boli, bo jest u kogoś innego. Ten kawałek kiedyś wróci, ale to trwa długo. Czasem widzę te kawałki na różnych ludziach jako takie małe niebieskie światełka. Kawałki dusz ludzi, którzy cię kiedyś kochali i już nie kochają. Mogą to też być nadzieje, które pokładali w tobie twoi rodzice. To jest taki drugi rodzaj. Wszyscy mamy na sobie takie światełka. Naprawdę. Japończycy już nawet umieją to mierzyć.
– Japończycy, tak?
-Japończycy już to mierzą.
–Może ja poprowadzę?
-Czemu? Ze mną wszystko ok.
-Serio?
(…)
-Każdy jest pokryty światełkami.
–Światełkami? Ja też?
-Cóż…Szczerze mówiąc, to nie za bardzo.
–To dobrze.A może to źle?
-To znaczy, że nikt pana nie kocha.
(…)
Myślę, że ludzie są tu dla siebie źli, bo czeski to zły język. To jest głupi język. Bardzo twardy i skomplikowany.Te wszystkie może, a gdyby…
–By i gdyby.
-Nikt nie umie powiedzieć tego, co chciał.
–Co chciałby.
-Co chciałby.I wszyscy kłamią.
–Za mało palą trawy.
-Myślisz że to jest powód?
–Gdyby się upalili to by nie mogli tyle kłamać.
– Może by się rzadziej rozstawali.
– Upalanie się nie stało się jeszcze częścią naszej tradycji.
– Może masz rację. Wiem tylko, że ten kraj jest zdrowo pojebany.
–To na pewno. Ale każdy kraj taki jest.
(…)*
Kilka dialogów z filmu Samotari czyli Czeska Telewizja i Państwowy Fundusz Rozwoju Czeskiej Kinematografii Przedstawiają:
Godna polecenia czeska produkcja. Było tak jak pisała mi jedna Czeszka – czyli znakomicie. Im dłużej myślę o tym filmie tym bardziej mi się wydaje, że już go wcześniej widziałem (czyś my nie byli na nim kiedyś w kinie siostro?).
Grave of the vampire B klasowy film, ale dla mnie bez klasy, mimo całej sympatii jaką tą klasę darze.
Jutro cośrodowe kino, być może nawet razem z A.&T. czyli wkrótce państwem G.
*polska wersja z tłumaczenia: jerry@pabis.net.pl….Odwiedź http://www.NAPiSY.info