spotkanie z idolem…

dzisiejszy main event u księży, podwójne wręczenie doktoratu honorowego warunku, bardzo zacni laureaci. Jakieś dwie godziny ponad zajęło, ale warte tego zajęcia było, najlepsze oczywiście podziękowania na koniec. Posłuchać i zobaczyć na żywo. Latałem z pożyczonym pitolem (dziękuje ślicznie) jakby co najmniej był to 1D z gripem. Filmy poszły do laba, zobaczymy jak efekty. Kusiło mnie żeby zrobić zdjęcie Wnkz’owi, ale bałem się szarży, bo miał koszulkę staddefrans.

Około 14tej wszyscy patrzyliśmy w niebo i uroniliśmy łzę. Con Air na wyspę 2008 – lot skazańców-niewolników, turnus 1szy, a w samolocie nie Nikolaz Kejdż tylko inna gwiazda. Powodzenia niedługo zawitam do saloonu, jak się uda (ciekawe na jak długo – bo najważniejsze jest nastawienie i motywacja ; ]).

Nieszczęsny bal jeszcze, pojawił się jednak dziś jeden czynnik motywacyjny. Zobaczymy. Jeszcze dwa punkty na dziś do odhaczenia, w tym 60 pagin pisarstwa (can you dig it?).

Leave a comment