i mam już płytkę, w Opolu nie było w Merda Marku (gdzie znalazłem jeden egzemplarz ke ke ke) ani w empiczy, więc czmychnąłem na moment ze szkoły, przez którą głownie ominął mnie dzisiejszy ślub… a w szkole dwa psojdo – egzaminy, malowanie tatuaży długopisem (no dobra, próba nieudana z mojej strony, bo obiekt nie chciał mieć chociażby kotwicy, a co to za marynarka bez kotwicy ).
Wracam do słuchania i pisania MA…
tu bakklip.
12NL oczywiście wymiata.