Month: June 2009
entry with no name
New Jack City
Z.D.
ZooeY D. Lubimy, dlatego oglądamy. Oprócz tego mamy skserowany pomysł z “Kłamca, kłamca” i jeszcze raz Jim C. Jest kilka dobrych momentów jak ten, ale można było trochę lepiej, zawsze można chociaż popatrzeć sobie na Z.D. Biorąc jednak pod uwagę jakie syfy serwuje nam h-wood, to nie jest najgorzej.
PT
Jedna wyglądała jak M. z “Allo allo”, druga jak A.R. trzecia jak sekretarka Hitlera a czwarta…
Generalnie mogło być lepiej…
a wściekły byk to wściekły byk…
Texas, Addio
kino
Wybrałem się wreszcie do kina.
Wojna polsko – ruska, choć książki nie czytałem, to musze przyznać że podobało mnie się, duży ładunek emocjonalny, troche ironii, trochę humoru (a może to tyko według mnie było śmieszne) – generalnie film poczciwy.
czwarty terminator i chyba ostatni, choć kto wie, oprócz efektów to nie ma tu nic, czego nie znajdziemy w innych ameryckich filmach. Co prawda nie jest to taka porażka jak T3, ale fabułą też nie błysczy. Efekty na duży plus. Gościnnie pojaiwa się Common, mówi that’s beautiful, i trochę se postrzelał. Jest też Arnold – bo przeciez niebawem go wyślą, ażeby pojawił się w pierwszej części.
Już Guyowo – domowo potem: