Cheech Marin, Don Johnson, Danny Trejo, Jessica Alba to nie obsada odcinka Nasha Bridgesa tylko część obsady długo oczekiwanej/oczekiwanego Maczety R. Rodrigu*eza. Wygląda na to, że twórcy kina neo-exploitation znaleźli dobrą receptę na film – dużo znanych dobrych aktorów z dorobkiem, oraz te wszystkie exploitable elements, które były już w czasach Grindhouse-ów podkręcone za pomocą CGI i wyższego budżetu. Sprawdziło się to już w Piranii 3D. W przypadku Machete, jest jednak lepiej bo film nie jest taki nudny jak krwiożercze rybki w 3d (oczywiście pomijając scenę masakry na plaży). Jak na film, który rozpoczął się od trailera przed wspólnym projektem Ta*rantino i Rodri*gueza, Machete jest bardzo przyzwoity. Chyba, że to było tak, że film był już nakręcony przed trailerem ? ^^
Na dokładkę Fright Night, po którym przyśniła mi się koleżanka pozująca na wampira i tłumacząca tym wszystko, ale w końcu powiedziała mi, że widzę wszędzie dobro …
… i się obudziłem.
We Fright Night była też młoda sąsiadka Ala Bundyego.