szkoła, potem powrót tym razem wyjątkowo do GołgołLINA. Stamtąd transport Do O!browiec. Generalnie wesoło chodź spóźniony mocno przegapiłem pierwsza część Iwentu. Nie będę pisał kto się czym otruł, dlaczego Maciek nie widzi, że było elegancko i w ogóle super, bo kto był ten wie. Trochę głupio bo nie wziąłem żadnych podarków. Oswoiłem niektórych przyszło czwartkowych gości ze swoją obecnością. Następna faza rozpoczyna się właśnie w czwartek.
I kupiłem sobie bilecik, bo już nie będę miał kiedy.